piątek, 12 czerwca 2015

Szlachtowa atrakcje

Atrakcje w Szlachtowej
Największą atrakcję w Szlachtowej jest XVII wieczna cerkiew grekokatolicka, po II wojnie światowej przemianowana na kościół. Warto wejść do środka, prawej strony (patrząc od wejścia) znajduje się fresk „Chrzest w Jordanie”, powyżej niego "Ukrzyżowanie”. Po lewej stronie natomiast scena: „Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny”. Prezbiterium oddzielone jest od nawy głównej ikonostasem, wykonanym w 1927 roku zgodnie z kanonami tzw. szkoły lwowskiej. Obrazy zostały namalowane na płótnie. Ubiory namalowanych osób mają cechy charakterystyczne dla kultury polskiej, ich twarze mają również lokalne rysy. Ołtarz główny znajduje się za ikonostasem i widoczny jest po otwarciu carskich wrót. Tabernakulum pochodzi z XIX wieku i ma kształt świątyni. Za tabernakulum wisi obraz Matki Boskiej Częstochowskiej z 1976 roku wykonany przez księdza Leopolda Bandurskiego.
atrakcje w Szlachtowej
Szlachtowa kościół
1
Szlachtowa atrakcje
wnętrze kosciółka
1
atrakcje Szlachtowa
ambona



 Drugim atrakcyjnym miejscem wartym uwagi jest przeniesione ze Szczawnicy Muzeum Pienińskie im. Józefa Szalaya, ekspozycja prowadzi zwiedzających szlakiem przeszłości regionu pienińskiego. Dowiadujemy się, czym była dla nich rzeka Dunajec i górskie połoniny. Zaczynamy spacer galerią Dunajca – rzeką, która łączy pienińskie miejscowości: Czorsztyn, Sromowce, Szczawnicę i Krościenko, wpisując się w ich historię. Z naturalnym dziedzictwem regionu pienińskiego splata się dziedzictwo kulturowe. Wkraczamy w  XIII wiek, w czasy wznoszenia w Pieninach zamków obronnych i zakładania osad przez św. Kingę, kontynuujemy podróż w czasie, zaglądając do świątyń różnych wyznań i do tutejszych domów. Poznajemy mieszkańców wsi pienińskich, których łączyła wspólna gospodarka pasterska, podobne budownictwo, strój ludowy. Dowiadujemy się o ich charakterystycznych zajęciach –  flisactwie u Górali i druciarstwie u Rusinów. Dalsza trasa wiedzie przez kurort w Szczawnicy i prowadzi nas aż do czasów współczesnych.  Można poznać metody lecznicze stosowane w dziewiętnastowiecznym uzdrowisku, odkryć urok dawnych szczawnickich plenerów i wnętrz. Kończymy wędrówkę nad brzegiem Dunajca, na dawnej Drodze Pienińskiej – ulubionym miejscu spacerów gości szczawnickich.

niedziela, 7 czerwca 2015

Weekend czerwcowy w Pieninach

 Jak tylko zdarzy sie okazja i mam trochę wolnego czasu, staram się nie siedzieć w domu i wymyslam plan na aktywne spędzenie wolnego czasu. Ostatni weekend majowy niestety był zimny i deszczowy więc, postanowiłem że ten związany z Bożym Ciałem spędzę w Pieninach.

 Nie pierwszy raz wybrałe się w Pieniny i większość atrakcji turystycznych dobrze znam, ale góry a przedewszystkim Pieniny maja to do siebie, że inaczej wyglądają niemalże w każdym miesiącu i mozna nie nudząc się chodzić wcześniej już zaliczonymi trasami i szlakami turystycznymi.
Trzy Korony
Trzy Korony

 Obowiązkową atrakcją dla przebywających w Pieninach jest zdobycie Trzech Koron i pobliskiej Sokolicy, dodatkową atrakcją tej trasy jest przepłynięcie tratwą przez Dunajec i o ile sił starczy pospacerowanie drogą Pienińską wzdłuż rzeki aż do granicy polsko-słowackiej.
przełom Dunajca
przełom Dunajca

Na uwagę zasługuje zwiedzenie miasta Szczawnica z zabytkową architekturą uzdrowiskową z początku 20 wieku, Plac Dietla wraz z fontana, park górny i dolny, oraz najdłuższa w Polsce promenada spacerowa wzdłuż potoku Grajcarek. W samej Szczawnicy mamy noclegi więc tam jest nasza baza wypadowa w Pieninyi Beskid Sądecki. Drugi dzień pobytu w Pieninach przeznaczamy na zwiedzenie Małych Pienin, zaczynama od wyjazdu kolejką linową na Palenice i wzdłuż granicy maszerujemy na Wysoką, po drodze krótki odpoczynek w schronisku Pod Durbaszką zdobywamy najwyższy w Pieninach szczyt. Z Wysokiej możemy zejść na Bukowinki i w drodze powrotnej zwiedzic wąwóz Homole, my wybieramy dłuższe zejście i wędrujemy na przęłęcz Rozdziele. Z tamtąd schodzimy do rezerwatu Biała Woda i podziwiamy wapienne skałki i górki. Dochodzimy do Jaworek i busem wracamy do Szczawnicy.
rezerwat Biała Woda
Biała Woda

 Drugi dzień skonczony, trochę nas słońce przypiekło, wiec zastanawiamy się co w sobotę. Jutro zapowiada się bardzo ciepło i słonecznie i mamy dylemat czy nadal, chodzić po górach, czy może znaleśc atrakcję turystyczną mniej nasłonecznioną. Atrakcji w Pieninach jest mnóstwo i jest z czego wybierac, Postanawiamy jednak pochodzić po górach i w sobotę zaliczamy Radziejową i Przehybę. Poczatek trasy jest dość drudny, tymbardziej że w większości idziemy po nasłonecznionym szlaku, dopiero pod Radziejową wchodzimy w gęstszy las, wiatr i cień pobliskich drzew pozwalają nam trochę  ochłonąc i obniżyć temperaturę ciała. W schronisku na Przehybie krótki posiłek i schodzimy ścieżką rowerową do Szczawnicy.

 Wykończeni trzy dniową wedrówką po Pieninach, postanawiamy niedzielę spędzić spokojnie tymbardziej że to nasz ostatni dzień i musimy wyjeżdżać. Dzisiaj tzn. w niedzielę ranek ponownie jest słoneczny i upalny ok 30 stopni Celcjiusza wiec będziemy zwiedzać pobliskie zamki w Niedzicy i ruiny zamku w Czorsztynie.
Widok na Trzy Korony
Widok na Trzy Korony

 Po zwiedzeniu w/w zamków idziemy nad jeziorko wymoczyć umęczone trzy dniowymi marszami stopy. jezioro Czorsztyńskie przyjemnie chłodzi nasze obolałe nogi i zapominamy o wyczerpujących wędrówkach po Pieninach, planują juz następny przyjazd w te okolice, jest przecież tyle do zwiedzenia :-). Baza noclegowa Szczawnica